Boniek broni Brzęczka
Po ostatnich kilku meczach w lidze narodów UEFA na naszą kadrę kolejny raz spadła fala krytyki. Zarówno kibice, jak i dziennikarze źle oceniają styl gry reprezentacji naszego kraju, a część z nich wprost domaga się odejścia Jerzego Brzęczka. Prezes PZPN Zbigniew Boniek ma jednak inne zdanie na ten temat.
Trzy punkty
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski rozegrała jak dotąd w Lidze Narodów dwa spotkania – przeciw Holandii oraz Bośni i Hercegowinie. Pierwsze z nich przegrała (0:1), natomiast drugie – wygrała (2:1). Posiada na swoim koncie trzy punkty i zajmuje trzecie miejsce w grupie. Choć porażki z Holandią można było się spodziewać, duża część kibiców krytykuje styl gry polaków – również w meczu z Bośnią. Osoby krytykujące kadrę zaznaczają, że od początku wiadomo było, iż Bośniacy to prawdopodobnie najsłabsza ekipa naszej grupy, a reprezentacja Polski i tak sporo musiała się namęczyć, by osiągnąć zwycięstwo.
Boniek o kadrze i trenerze Brzęczku
Z tak ostrą krytyką ani kadry, ani trenera nie zgadza się prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej – Zbigniew Boniek. Twierdzi on, że Jerzy Brzęczek dobrze wywiązuje się z postawionych przed nim zadań.
W kontekście dotychczasowej postawy naszej kadry w meczach Ligi Narodów Boniek, choć przyznaje, że styl gry do najpiękniejszych nie należy, chwali wyniki. Jego zdaniem nawet jednobramkowa porażka z Holandią w meczu wyjazdowym nie przyniosła naszej drużynie wstydu, a w meczu z Bośnią plan został zrealizowany w stu procentach. Jeśli zaś chodzi o styl gry – prezes przyrównuje mecze reprezentacji w LN do sezonu ligowego. Twierdzi, że żaden trener nie dokonuje roszad w składzie po dwóch kiepskich stylowo meczach na początku sezonu, zwłaszcza, jeśli jedno z nich zakończyło się zwycięstwem. Jego zdaniem należy po prostu zrozumieć, że przerwa od gry reprezentacyjnej była długa i poczekać, a forma powoli zacznie wracać.
Jeszcze mocniej prezes PZPN broni samego trenera. Uważa, że o ile na styl gry można narzekać, o tyle na wyniki nie i że trener Brzęczek dobrze przygotował drużynę do Ligi Narodów. Posunął się nawet do stwierdzenia, że media i kibice mogą sobie zwalniać trenera Brzęczka, ale on nie widzi takiej potrzeby. Dodał także, że nawet, gdyby widział, że z drużyną pod wodzą obecnego trenera dzieje się coś złego, przede wszystkim zaprosiłby go na rozmowę i spróbował w pokojowy sposób znaleźć rozwiązanie problemu.