Forest Green Rangers – Hector Bellerin inwestuje w najdziwniejszy klub piłkarski Europy

Forest Green Rangers – Hector Bellerin inwestuje w najdziwniejszy klub piłkarski Europy

Od dawna wiadomo, że Hector Bellerin jest wielkim zwolennikiem ochrony środowiska. Piłkarz Arsenalu Londyn wszystko, co robi, stara się robić pro-ekologicznie. Teraz postanowił on zainwestować w jeden z najdziwniejszych klubów na świecie – wegetariański Forest Green Rovers.

Forest Green Rovers

Klub istnieje dłużej niż współczesna Polska – założono go bowiem w 1889 roku. Jednakowoż dopiero wtedy, gdy dekadę temu przejął go Dale Vince, brytyjski przemysłowiec zajmujący się pozyskiwaniem energii z ekologicznych źródeł, klub nabrał aktualnego kształtu. Przedsiębiorca stworzył klub, który stał się najmniejszym w kraju w pełni profesjonalnym zespołem, a także został uznany przez FIFA za najbardziej pro-ekologiczny zespół świata.

Hector Ballerin inwestuje w klub

Klub Forest Green Rovers gra na stosunkowo niskim szczeblu rozgrywek, toteż na co dzień nie jest o nim szczególnie głośno. Jednak gdy kilka dni temu jedna z gwiazd Arsenalu Londyn, Hiszpan Hector Bellerin ogłosił, że stał się mniejszościowym udziałowcem w zespole o tej niewielkiej ekipie po raz kolejny miał okazję usłyszeć cały świat. Decyzja zawodnika na pewno nie była przypadkowa biorąc pod uwagę fakt, że sam również bardzo mocno zaangażowany jest we wszelakie akcje mające na celu promowanie troski o klimat i planetę.

Ekologia FGR – czym się objawia?

Forest Green Rovers to, jak już podkreślaliśmy, drużyna dla której kwestie walki o dobro środowiska są niezwykle ważne. Ubrania meczowe zawodników wykonane są więc tylko i wyłącznie z materiałów ekologicznych. Podczas klubowych posiłków serwuje się tylko i wyłącznie dania wegetariańskie, co przyjmując kontrakt z drużyną muszą zaakceptować zarówno zawodnicy, jak i członkowie sztabu szkoleniowego.

Ogromną troskę o środowisko widać także w podejściu klubu do pielęgnacji murawy. Wszelkie kosiarki wpuszczone na teren boiska muszą być napędzane energią słoneczną. Murawa z kolei nawadniana jest tylko i wyłącznie wodą z opadów. Klubowi udało się także ograniczyć emisję zanieczyszczeń i śmieci – nawet o 20% w porównaniu z innymi drużynami