Skradziony złoty medal olimpijski
Złodzieje nie znają znaczenia wartości sentymentalnej. Dla uzyskania choćby odrobiny pieniędzy są w stanie zrobić naprawdę wiele. Dlaczego o tym piszemy? Ponieważ kilkanaście dni temu James DeGale, bokser, poprosił swoich fanów o pomoc. Z domu rodziców sportowca zginął złoty medal olimpijski, który wygrał 13 lat wcześniej.
Kim jest James DeGale?
Trzydziestopięcioletni James DeGale to bokser wagi średniej, który w 2019 roku zakończył swoją karierę. W świecie sportu zapisał się jako były mistrz Europy i mistrz świata w boksie zawodowym. Co ciekawe, złoty medal otrzymał podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie, w których startował jako bokser amator.
Kariera boksera jest imponująca, na 29 walk zawodowych wygrał aż 25, a jedną zakończył remisem. Imponujące wyniki osiągał również podczas kariery boksera amatora, którą zakończył wspomnianym wcześniej złotym medalem olimpijskim. To właśnie ten medal został skradziony podczas finału Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Pamiątka skradziona podczas Euro 2020
Kiedy ludzie byli zaaferowani finałem Euro 2020 złodzieje mieli idealne warunki do myszkowania po domach. Hałas rozkręconych na maksa telewizorów, huczne imprezy na mieście i okrzyki radości bądź zawodu tworzyły doskonałe tło, by pozostać niezauważonym. Pech chciał, że włamano się również do domu sportowca Jamesa DeGale, skąd ukradziono dwa medale, w tym jeden złoty, otrzymany za mistrzostwo w igrzyskach olimpijskich w 2008 roku.
Bokser zaapelował do swoich fanów oraz do wszystkich ludzi, którzy zobaczą jego wiadomość, o pomoc w zidentyfikowaniu złodzieja, który został uchwycony przez kamerę znajdującą się na zewnątrz domu. James DeGale zaznaczył, że medale mają przede wszystkim sentymentalną wartość i właściwie nie są cennym nabytkiem, jeśli chodzi o finanse. Natomiast dla niego są ogromną pamiątką i cennym wspomnieniem.
Mamy nadzieję, że złodzieja uda się schwytać, a skradzione medale odzyskać. Sądzimy, że złodziej doskonale wiedział, gdzie się włamuje i po co, zwłaszcza że poza medalami z domu nic nie zginęło.